poniedziałek, 25 listopada 2013

GRATULACJE MAJU!

Grudniowa "Pani", jeszcze pachnie drukiem. Papierowy egzemplarz leży ze mną w łóżku, a dla Was wklejam skan najważniejszej strony tego numeru :)
Notka w TAKIM miejscu, w ramach TAKIEJ akcji jest świetną rekomendacją dla książki "Moje dwie głowy".
Czapki z głów, Majka!

poniedziałek, 11 listopada 2013

BLIZNY, NIE STYGMATY


W jednym z moich ulubionych seriali padły słowa, które "popchnęły" mnie do napisania tego posta.
"Blizny pokazują nam, gdzie byliśmy. Nie muszą nam dyktować dokąd zmierzamy."
Proste, prawda? I niby oczywiste, każdy to powie. Ale wystarczy się porozglądać uważnie (czasem wystarczy spojrzeć do lustra) by zobaczyć, że większość z nas traktuje swoje blizny jako stygmaty.

sobota, 26 października 2013

POTĘGA WYPARCIA


Spotykam ich codziennie. Jednych znam, innych nie. Niektórzy kiedyś, w chwili największej słabości i bezradności opowiedzieli mi swoją historię. A Ci, których nie znam, swoją historię opowiadają mi mimowolnie - grymasem na twarzy, wybuchem gniewu, przedłużającym się milczeniem lub nienaturalną wesołością, która ma zakryć PRAWDĘ.

sobota, 5 października 2013

SEKSUALNE NIEWOLNICE PATRIARCHATU

Żyjemy w Dzikim Kraju, więc należałoby mieć nadzieję, że seksualność ludzi w nim żyjących będzie równie dzika. Jest zdecydowanie gorzej. Jest raczej zdziczała.
Podobnie, jak w przypadku wielu spraw wcześniej tu omawianych problem może zostać rozwiązany, jeśli zaczniemy pracę od podstaw. Od najwcześniejszych doświadczeń, od nawyków wpajanych nam w dzieciństwie i kolejnych, pojawiających się na nowych etapach życia.
Kolejne pokolenia kobiet i mężczyzn wychowywane są w totalnym zakłamaniu i schizofrenicznej „moralności”. Moralności, w imię której seks, który powinien być sprawą naturalną, staje się narzędziem manipulacji, kupczenia i przemocy. Ach, zapomniałabym o najważniejszym – narzędziem KONTROLI.

środa, 2 października 2013

(R)EWOLUCJA

Jak każdy uległy i ciemiężony latami obiekt w chwili wywalczenia sobie niepodległości zachłysnęłam się nią. Potem, gdy opadły pierwsze pozytywne emocje dopadł mnie strach i pytanie „Co zrobić, by znów nie dać się zniewolić?” Z tego powodu wytyczyłam bardzo rygorystycznie granice i broniłam ich kłami i pazurami. Bo nie ukrywam, że najważniejsze było moje poczucie bezpieczeństwa i radość z tego, że w końcu nikt inny nie decyduje o moim życiu. Ja sama. Ja.

czwartek, 19 września 2013

ZAMIAST WSTĘPU


Zgodnie z zapowiedzią chciałabym się z Wami podzielić tym, co będzie tematem bloga i w jaki sposób będzie przeze mnie prowadzony.

Gdybym miała użyć porównania z rynku prasowego, to będzie to tygodnik a nie tabloid. Będę się starała, by poruszane przeze mnie tematy prowokowały do dyskusji i będę wdzięczna za Wasz aktywny w nich udział. Sprawy, którymi będę się zajmować nie są łatwe, lekkie i przyjemne; związane są z bardzo intymnymi sferami życia, a moje poglądy mogą być dla wielu osób kontrowersyjne.

wtorek, 17 września 2013

PRAWIE POWITANIE...


Nie wiem jak Wy to robicie, że blog jeszcze nie działał, a już miałam gości.
Pozdrawiam Agę czyli "szpiega szoguna", która wykazała się nadzwyczajną czujnością.
Wita Was ta sama Walkiria w nowym miejscu. Póki nie dopieszczę nowego domu wklejam zawartość zakładek w niezmienionej treści.
Witam też wszystkich gości, którzy jeszcze mnie nie znają. Mam nadzieję, że to początek bliskiej i ciepłej znajomości.
Więcej o blogu i zawartości, której możecie oczekiwać - niebawem.
P.S. Jak dobrze znów poczuć ten dreszczyk oczekiwania na nieznane...
Walkiria

Źródło fotki:tutaj